Przelot na Hornsundzie


(fotogaleria).

Wczoraj to jest 13 września 2006r. W końcu doczekałem się wspaniałej letniej pogody. Po wielodniowym sztormie nastała cisza na całym południowym Svalbardzie. Robimy z kapitanem desant- gumowy pontonik zabiera z jachtu napęd i resztę szpeju. Targamy wory pod sam budynek bazy. Komfortowy mech i pomoc zaciekawionych polarników ułatwia start. Jest to pierwsze w historii latanie motoparalotni na Hornsundzie. Bardzo słaby wiatr pozwala na przelot wybrzeżem przez Hyttevka do Polskiej Stacji Uniwersytetu Wrocławskiego Verenhus i powrót górami przez lodowiec Hansa i pasmo Sofie Kammen do bazy Hornsund. Widoczność doskonała, robię fotografie i dokumentuje filmowo trasę. Mam tracki z dwóch GPS. Po prawie pół roku pobytu na Spitsbergenie- UDAŁO SIĘ!!! Teraz możemy zapaść w sen zimowy.

Brak komentarzy: