XC Open Piedrahita


Hiszpania pozwala na długie przeloty we wrześniu.

Poszły 4 konkurencje.
Wyniki 1 task:
1.Hulett Nevil Magus6 ZAF 115km
2.Tuvo Damien Boom5 CHE 112km
3.Nef Olivier Niviuk Peak CHE 110km
12.Machel Robert Mercury POL 100km
13.Machałowski Tomasz PoisonPOL99km
14.Kowalski Kacper Mercury POL 92km
19.Bułgakow Klaudia Boom5 POL 91km
21.Fuzowski Janusz Mantra POL 89km
22.Moszczynski Bartosz Vega2POL 87km
103 pilotów sklasyfikowano.
Wynikow tasku 2 brak -jeszcze dzis rano oddają gps-y po powrotach z 2ookm przelotów.
Nasi nieźle:
B.Moszczyński, K.Bułgakow, T.Machalowski prawie 170km. J.Fuzowski ok150km, P.Wojtkiewicz, R.Machel 105km. Mieliśmy prawdziwą autostradę na konwergencji i wielu musiało walczyć spiralami aby nie przekroczyć limitu 3000m na wschod od Avilla. Kominy ponad 9 m/s
Wyniki Task 2:
1.Maurer 205km
2.Bausenwein 193
3.Nubel 180
4.Wensauer 173
5.Wennes 174
6.Sloeffel 172
Polacy:
9.Bułgakow 164
10.Machałowski161
18.Fuzowski 146
33.Machel 110
37.Wojtkiewicz 107
51.Grzech 92
62.Moszczyński 82kara za przekroczenie 3000m zrobil 167km
66.Zjawin 75 kara j.w zrobił 103km. Zaliczył spiralę 32 m/s
68.Kowalski 60
Overall po 2 taskach:
1.Wensauer M DEU Triton 1805pkt
2.Nuber M. DEU Stratus 1768
3.Neff O. CHE Peak 1741
4.Tuvo D. CHE Boom5 1719
5.Schoeffel R. DEU Poison 1681
6.Pfister M. CHE Omega7 1679
Polacy:
7.Machałowski Poison 1643
8.Bułgakow Boom5 1591
16.Fuzowski Mantra 1485
22.Machel Mercury 1407
36.Wojtkiewicz BoomS. 1220
38.Moszczyński Vega 1161
40.Kowalski Mercury 1149
Task 3:
Silny wiatr. Marne wyniki. Organizator stopuje konkurencję. JUMBO najlepszy z naszych. Chyba dlatego ze na trasie zrzucił kask z ponad 1000m, zamarkowal miejsce upadku na gps i rankiem znalazl w idealnym stanie. Wspomniany kask śmigal miedzy glajtami w kominie i malo nie trafil Słoweńca Mateja.
1.Fuhrer B. CHE 65km
2.Makkonen FIN 61
3.Maurer CHE 61
4.Herold DEU 54
5.Wojtkiewicz 53 !!!
6.Bausenwein 52
13.Fuzowski 39
22.Kowalski 32
32.Machel 21
50.Zjawin 15
54.Machałowski 14
Ciekawy 5 dzień. Konkurencja nie poszła ale ok 10 speców pokazała rodeo po starcie w rotorach. Kilku odeszło na prawie 200km trasy. Nikt z Polaków nie zdecydował się na start.Pogoda załamała się kompletnie, silny wiatr, deszcz, bezowocne oczekiwanie na poprawę. Ciekawe czy następne dni na German Open pozwolą na dobre loty. Ostatnia szansa na poprawę pozycji w XCC-zostać czy olać ?
Task 4
Mimo deszczu lejącego do rana, podstawa podniosła się po południu na tyle że o 15.00 ruszyliśmy na trasę. Jak zwykle nie wyznaczono żadnych punktów zwrotnych, każdy dowolnie wybierał trasę. Czas konkurencji ograniczono do 18.00 (normalnie do 19.30) i trzeba było się streszczać.
Ostateczne wyniki:http://www.xc-open.org/index.php?option=com_content&task=view&id=48&Itemid=61
Nasz 3City Team(P.Wojtkiewicz, R.Machel, K.Kowalski,W. Pomierski) zajmuje rzutem na taśmę 6 miejsce(na 18). Rohacka Team 10. Na 8 dni pobytu, 4 dni lotne nie były rewelacją, ale następne zawody German Open miały jeszcze gorzej. Zabił się niemiecki pilot który nie otworzył zapasu , rozegrano tylko 1 marny wyścig. My lataliśmy bezpiecznie i w dobrym towarzystwie. Warto latać na XC Open. Tylko skąd wziąć pieniądze na bilet? Afryka De Aaar i Manila w Australii czeka.



Brak komentarzy: